Krajobraz - Praca Dyplomowa / Landscape - Diploma





Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie / The Academy of Fine Arts in Cracow
Wydział Grafiki / Graphic Arts Department
Pracownia Miedziorytu / 
the Printmaking Studio (copperplate)
Tytuł: Krajobraz / The Landscape
zestaw 7 grafik / cycle of 7 works
Techniki: akwaforta, akwatinta, sucha igła, mezzotinta
Promotor: prof. Stanisław Wejman
Recenzent: prof. Andrzej Pietsch
Czas realizacji: 1992-93


Praca nad grafikami wchodzącymi w skład pracy dyplomowej była dla mnie ważnym i intensywnym doświadczeniem. Prof. Wejman pozostawił mi całkowitą swobodę w moich poczynaniach, dlatego po raz pierwszy poczułam ciężar odpowiedzialności za swoje wybory i kreacje.
Był to czas wielkiego skupienia i dogłębnych poszukiwań. Zadałam sobie wiele pytań. Na część z nich znalazłam dla siebie satysfakcjonującą odpowiedz.
Obszarem, który był dla mnie wtedy największym wyzwaniem, była sama technika wklęsłodruku. Zdałam sobie sprawę z tego, że aby wykonać “dobrą” grafikę, muszę wgłębić się w sam materiał z którym pracuję. Stać się kawałkiem blachy, który poddaję obróbce ostrymi narzędziami, wrzucam do żrących kwasów, podgrzewam i przepuszczam przez potężną prasę. Doświadczenia prawdziwie piekielne. Ale tak właśnie powstała seria siedmiu grafik w różnych technikach metalowych i różnych formatach, których wspólną cechą była próba zgłębienia realności akwafortowej.
Moje zmagania, ówczesny Rektor Akademii prof. Jan Szancenbach, nagrodził Medalem.

Prof. Andrzej Pietsch
Recenzja pracy dyplomowej. (fragment)
Uwagi o grafikach Elżbiety Kardamasz mógłbym zacząć od parafrazy pierwszego zdania jej tekstu, które przypominam brzmi: “Krajobraz to wybór fragmentu rzeczywistości”, zmieniając je na: “krajobraz graficzny Elżbiety Kardamasz to wybór fragmentów z bezmiaru możliwości akwaforty”. Artystka kreuje te krajobrazy niemal całkowicie pozbawiając je relacji z jakąkolwiek potocznie rozumianą czy widzianą rzeczywistością. Żadnych aluzji do horyzontów, kadrów, zjawisk atmosferycznych, przestrzennych czy przyrodniczych lub cywilizacyjnych. Idea i struktura jej prac wydają się nie tyle wynikać z “myślenia” o (nawet nie o akwaforcie), ale z “myślenia” i odczuwania bezpośrednio formą plastyczną i tworzywem akwafortowym. Być może nawet inspiracja czerpana jest z formy i tworzywa, bez żadnych tłumaczeń czegokolwiek na cokolwiek. Nawet jeśli pojawia się na jednej z jej prac tytuł “zachód słońca” jest to na pewno zachód słońca akwafortowego. Wśród interesujących akwafort Elżbiety zwraca moją uwagę piękny “Krajobraz II”, który (przepraszam za osobiste wzruszenie) mnie, tak bardzo uzależnionego od kontaktu z naturą i krajobrazem przywodzi na myśl skojarzenie z rzeczywistym pejzażem. I takie też mogą być na szczęście niezbadane skutki bodźców artystycznych, sterujących naszymi emocjami i percepcją dzieła, jeżeli tylko jest silne ekspresją formy, jak właśnie prace Elżbiety Kardamasz.
Kraków, 1.06.1993

Brak komentarzy: